|
Metodyka budowania "osłon ochronnych"
Proszę "dotknąć" wzrokiem strony, którą czytacie, by sprawdzić jaka jest w dotyku, "pogłaszczcie" ją. Potem swą rękę. Zaobserwujcie różnicę doznań. Potem dokładnie tak samo "dotknijcie" wzrokiem jakiegoś przedmiotu z otoczenia, "pogłaszczcie" go i znów odnotujcie różnicę odczuć. Jeżeli nie czujecie, o co tu chodzi, proszę dotknąć przedmiot ręką, a potem spróbować odtworzyć to odczucie w umyśle, nie dotykając przedmiotu. "Dotykanie" rzecz jasna przeprowadza się nie wzrokiem, lecz umysłem, jednakże na początku jest to łatwiejsze z zastosowaniem wzroku lub rąk "ciała subtelnego", czyli poprzez myślowe dotykanie przedmiotu ręką. Po opanowaniu "dotykania wzrokowego", należy się odwrócić lub po prostu nie patrzeć na przedmiot i "dotknąć" go znów. Nie trzeba przy tym zamykać oczu. Opisywaną zdolność, jeśli się chce, można rozwijać, lecz w tym przypadku trzeba po prostu odczuć o co chodzi, kiedy mówi się o eksterioryzacji (uzewnętrznianiu) wrażliwości dotykowej.
Teraz, proszę poczuć w środku mózgu, na poziomie odstępu pomiędzy brwiami złotą kulkę, odczuć jej ciepłe, dobre światło. Właśnie należy nie wyobrazić, lecz odczuć, ponieważ ekran wyobraźni jest zlokalizowany przestrzennie przed oczami, nie zaś w środku mózgu. Potem należy poczuć, że kulka podzieliła się na dwie i. jedna z nich powoli wyszła z nas przez miejsce pomiędzy brwiami na odległość wyciągniętej ręki. Pomiędzy kulkami istnieje pewien związek, coś w rodzaju przyciągania. Zbadajcie zewnętrzną kulkę "dotykiem". Jeżeli jest to trudne można wykorzystać "ręce subtelne", rzeczowo zbadajcie też przestrzeń oddzielającą kulki. Potem wyprowadźcie jeszcze dwie takie kulki na odległość wyciągniętej ręki w przestrzeń po bokach głowy, z lewej i prawej strony. Jednocześnie dotknijcie wszystkich czterech kulek i odczujcie przestrzeń dzielącą je.
Zadanie właściwie polega na osiągnięciu objętościowego wymiaru wrażliwości dotykowej. W tym celu trzeba odczuć złotą kulkę na tym samym co poprzednio poziomie, w odległości wyciągniętej ręki poza głową. (To jest najtrudniejsze: na początek wystarczy tylko odczuwanie potylicy). W ten sposób utworzony jest krzyż leżący w płaszczyźnie poziomej. Potem można ten krzyż obracać w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Powstaje złota obręcz, środkiem której pozostaje pierwsza kulka. Ważne jest przy tym, by przez cały czas odczuwać dotykowo przestrzenność tego, co się dzieje i nie ześlizgiwać się na ekran wyobraźni. Należy kategorycznie przestrzec przed zbytnią gorliwością w ćwiczeniach tego typu. Nie licząc kilku pierwszych prób praktyka powinna być bardzo krótka (nie dłuższa niż minuta), lecz dość częsta. Ćwiczyć można w dowolnym miejscu i czasie (nie bezpośrednio przed snem), nawet i co 15 minut. Jako element tej samej praktyki można uznać "dotykanie" przedmiotów z naszego otoczenia lub krajobrazu - przed sobą, po bokach lub z tyłu, bez odwracania głowy. Pożądane jest przy tym, by z wolna zmieniać odległość, obmacując to bliższe to dalsze przedmioty.
Dalej już całkiem bez problemu można przekształcić złotą obręcz w złote jajo otaczające nasze ciało i nie pozwalające na przeniknięcie do wewnątrz żadnym "wpływom negatywnym". Należy dodać, że osłony mogą być najrozmaitszego typu: dwu-kolorowe (np. u góry niebieska na dole pomarańczowa), ze środkiem w splocie słonecznym, ogniste z centrum w sercu, kryształowe ze środkiem w gardle lub "utkane ze światła", z centrum nad głową. Uważa się, że każdy człowiek powinien wypracować swój własny typ osłony ochronnej. Jednakże nie należy zapominać, że niezawodność osłony jest uwarunkowana przede wszystkim wyraźną przestrzennością i namacalnością percepcji . Wizualizacja jest jedynie środkiem wspomagającym, który wzmacnia działanie podstawowe.
|
|